Tomasz Lis mnie wkurwia i obrzydza.

Źródło: debata „Dlaczego głupiejemy?”, Uniwersytet Otwarty Uniwersytetu Warszawskiego, 25 marca 2010

Wkurwia mnie jego wycieranie sobie mordy osobami LGBT żeby w następnej chwili nawet słowa im nie poświęcić, gdy tego potrzebują; wkurwia mnie jego wycieranie sobie mordy prawami kobiet, podczas gdy nawet przez tę jedną chwilę gdy wydawało się, że coś się dzieje, on kpił sobie i dalej popierał partię, która za kurtyną w zmowie z hierarchami przehandlowała autonomie cielesną Polek; wkurwia mnie jego tępe zakłamywanie wydarzeń i wmawianie swoim odbiorcom absolutnych bałamutów.

Odpowiedź Lisa jest już usunięta.

I chyba to ostatnie wkurwia mnie najbardziej w kontekście tego, co dzieje się teraz w Palestynie.

Gdyby ktoś mnie spytał, czy człowiek wyrzucony z domu i którego syn został zamordowany ma prawo czuć się “źle potraktowany”, uznałbym to za kolosalne niedomówienie. Osoba wystawiona na skrajne niesprawiedliwości okazuje niesamowitą samokontrolę i godność, której zdecydowanie brakuje jej oprawcom. Kiedy żydzi buntowali się w gettcie w 1943, nikt zdrowo myślący nawet przez sekundę! nie rozważyłby zastanawiania się, czy aby jest to odpowiednia reakcja w stosunku do nazistów przeprowadzających właśnie biologiczną destrukcję całego narodu, z jego historią, kulturą, wiarą i tkanką ludzką włącznie.

Tomasz Lis, który o całej sytuacji najwyraźniej dowiedział się wczoraj — inaczej nie wierzę, że mógłby w dobrej wierze przejawiać taką ignorancję i brak znajomości kontekstu okupacji Palestyny przez państwo Izrael.

Dlatego Tomasz Lis mnie wkurwia, i obrzydza. Naczelny liberalny propagandysta w Polsce mógłby z powodzeniem pracować dla Netanyahu albo w Fox Newsie, powielając bajki o tym, jak to źli muzułmanie (bo przecież nie ma chrześcijan wśród Palestyńczyków, oczywiście!) próbują, powodowani fanatyzmem i podburzeniami swoich kapłanów, zniszczyć Izrael i zamordować wszystkich żydów i chrześcijan. Bo przecież Palestyńczycy są zacofani i potrzebują być “wciągnięci” na siłę do współczesności! Bo występuje u nich przemoc w rodzinie, dyskryminują LGBT, jak można z nimi sympatyzować!?

Tomasz Lis pokazujący, jak bardzo gardzi życiem Palestyńczyków.

Odpowiadam — jakie to ma znaczenie? Czy to, że ktoś ma swoje uprzedzenia spowodowane brakiem edukacji i naturalnego rozwoju społeczeństwa, daje nam prawo do traktowania takich ludzi jak zwierząt i wyżynania ich? Bo to nawet nie jest byciem obywatelem drugiej kategorii. Oni nie mają praw obywatelskich. Nie mogą brać udziału w normalnym życiu politycznym Izraela. Byli ostatni na liście do dostaw szczepionek. Są wyrzucani ze swoich domów. Od ponad 60 lat (a czas ten można zdecydowane wydłużyć jeżeli cofniemy się do czasów brytyjskiego protektoratu) Palestyńczycy są ofiarami, zmuszonymi do życia w najgorszym apartheidowym państwie współczesnego świata, wszystko z powodu bezmyślnej angielskiej dyplomacji dzielącej świat wedle własnego uznania i z krwawym poparciem amerykańskich dolarów.

Ambasador Palestyny w UK, Husam Zomlot, zaproszony do BBC, nie został zapytany o to, jak Palestyna zapatruje się na agresję Izraela wobec wiernych zgromadzonych w Al-Aqsie. Nie zapytano go o to, jak czuli się modlący w klęczkach ludzie, gdy w najświętszą noc Islamu (Laylat al-Qadr), w najświętszym miesiącu Islamu (Ramadanie), w trzecim najświętszym miejscu Islamu (Meczet Al-Aqsa, starszym od Katedry Notre-Dame o ponad sto lat, gdzie spoczywają prorocy islamscy), do ich miejsca zebrań wtargnęli żołnierze z granatami ogłuszającymi i wypędzili ludzi pod pretekstem “ekstremistycznego zgromadzenia.”

Ambasadora spytano o stosunek do tego, że Hamas odpowiedział na izraelską agresję.

Jeżeli ktoś szuka fanatycznych kapłanów podburzających ludzi do okrucieństw, nie musi daleko patrzeć. Tymi kapłanami są dziennikarze którzy bezmyślnie powielają wybielającą ludobójstwo propagandę państwa Izrael. Tymi kapłanami są ludzie dokładnie tacy jak Tomasz Lis, którzy jednym tchem potrafią bronić “prawa Izraela do obrony swoich obywateli przed terrorystami” i potem podać dalej na Tweet Muzeum Auschwitz.

Wycieranie sobie mordy holokaustem.

Tomasz Lis, gdyby przyszło mu żyć w nazistowskich Niemczech, zapewne odnalazłby się tam idealnie. Wszakże do szczęścia potrzebna mu tylko tuba propagandowa, w którą mógłby grzmieć, i słuchacze gotowi bezrefleksyjnie to pożerać. Goebbels miałby w nim świetnego współpracownika.

Przeczytaj ten tekst. Jeżeli uważasz, że jest pozbawiony sensu i rozumu, zamień jego bohaterów na Palestyńczyków i Izrael. To jest opinia człowieka, który dla wielu ludzi uchodzi za autorytet dziennikarstwa.

Tomasz Lis mnie wkurwia i obrzydza. Nie życzę mu niczego dobrego, nie życzę mu ani szczęścia, ani zdrowia, ani długiego życia, tak jak on nie życzy tych rzeczy Palestyńczykom mordowanym przez Izraelskie oddziały.